Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
I znowu powtórka z rozrywki... Stałam się Słonicą
:(


I znów zaczęło się obżarstwo słodyczami, pizzą i innymi "pysznościami" czego skutkiem jest mój mega wystający kałdun!!! Po prostu wpadłam w samozachwyt i przestałam ćwiczyć, uważałam że i tak jestem już idealna. :(  Waże już prawie 54 kg, a ważyłam 49 :( Ok wiele osób powie że 54 to moja prawidłowa waga, ok. Ale chodzi przede wszystkim o to żeby zlikwidować ten zwał tłuszczu. A bez ćwiczeń i diety się nie da. Więc muszę również stracić na wadze. Już od 5 września ćwiczę a6w, mam nadzieje że wytrzymam i pozbędę się tych boczków i wystającego brzuchola... Koniec ze słodyczami. Definitywny. 
  • pati63

    pati63

    26 września 2011, 09:49

    skoro odpowiada Ci waga 49 kg to ja życze z całego serca powodzenia:) Ważne żebyś to Ty czuła sie dobrze w swoim ciele:) pozdrawiam:*

  • alldonka

    alldonka

    7 września 2011, 14:41

    HIPOPOTAM po prostu :((( Tak że walcz dziewczyno walcz! bo 54 kg to MASAKRA jakaś !!!!

  • ohniunia19

    ohniunia19

    7 września 2011, 14:25

    powodzenia

  • LeiaOrgana7

    LeiaOrgana7

    7 września 2011, 14:23

    ten Twój wyimaginowany 'zwał' tłuszczu.