No i już mineły dwa tygodnie. Jakoś daje rade ale nie powiem że jest lekko, czesto gęsto jestem glodna. Najlepszym sposobem na niepodjadanie jest unikanie lodówki i szawki ze słodyczami. Kupiłam sobie takie niby zdrowe ciasteczka z mąki razowej i marchewki pietruszki i selera. Nawet nie próbowałam bo obawiam się że jak spróbuję to będzie koniec. Czuje się jak alkoholik na odwyku
bas2.0
16 października 2012, 08:46Znam to uczucie :) gratuluję efektów i trzymam kciuki za wytrwałość :)