Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Powrót...


Czuje się okropnie. Waga pokazałam 65.4 wrrrr :( A jak patrzę w lutro też nie jest lepiej. Na sam widok chce mi się płakać i tym właśnie sposobem wracam. Za 37 dni mam wesele. muszę i chcę się czuć na nim dobrze.

Dajcie mi proszę wielkiego kopnia, abym dotarła do swojego celu.

Buziaki dla Was.

P. 

  • kingusia1907

    kingusia1907

    19 lipca 2017, 21:49

    tutaj nie ma co płakać tylko bierz się za siebie szkoda czasu na łzy, użalanie się nad soba, marudzenie, trzeba DZIAŁAĆ!! Trzymam kciuki :)

    • Patka0907

      Patka0907

      19 lipca 2017, 22:26

      Dziękuję. Masz rację trzeba ruszać się . Nie ma że boli! :)