Mama mi pomaga jak tylko może, oprócz mnie ma jeszcze czworo dzieci (moje rodzeństwo) ja z nich jestem najstarsza. Zajmuję się młodszymi siostrami a mama dorabia na sprzątaniu. Nie wspomnę o tacie z którym bardzo się nie lubimy, też jak mój były sobie wszystko olewa, w sierpniu mama dostała od niego tylko 300 zł. Czynsz był nie zapłacony i opłaty, na książki mama też nie miała; ale na szczęście wywalczyła mama w opiece społecznej i na wszystko dostała. No i kamień z serca mi spadł.
Tyle jest teraz promocji w sklepach dla dzieci na ubranka, aż mi jest strasznie smutno że nie mogę małemu nic kupić. A tak wyszło że w rodzinie w ostatnich latach rodziły się same dziewczynki, wiadomo po domu w różowym może chodzić no ale jak chcę z nim wyjść na dwór to tak głupio, na zimę mam z 2-3 kompletów chłopięcych. Ehh... Ale mi ciężko, zastanawiam się tylko dlaczego życie daje mi tak mocno w kość i dlaczego na tym mały cierpi...
Menthe
2 września 2010, 15:00Gdybym tylko miała skąd wziąć takie ciuszki to chętnie bym pomogła :( Ale niestety nikt z mojej rodziny nie ma maluszka więc nawet nie miałabym kogo poprosić .:(
Gazeciuch
2 września 2010, 12:30Właśnie możesz popytać na forum czy ktoś ma do oddania ciuszki na chłopca. Poza wrednymi dogadywaczkami, jest tu też dużo dziewczyn, którenapewno chętnie pomogą. Nie ma sytuacji bez wyjścia. Głowa do góry, napewno wszystko sie ułoży.
TylkoTy
1 września 2010, 23:27nie przejmuj sie glupimi kobietami na forum to po pierwsze, po 2 moze jakis adres bys podbala na priv to by sie skombinowalo ubranka dla twojego brzdąca malego zebys mogla go ladnie ubierać co ty na to?:) nie przejmuj sie, jeszcze z jednym dzieckiem dasz rade, wiem ze cijest ciezko,trzymam za ciebie kciuki:*