Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Nienawidzę Go! - Mam ochotę mu krzywde zrobić. !


Witajcie Kochane!

Mianowicie mam mały problem z chłopakiem. Przez jego kolegę E nic się między nami nie układa. jego kolega robi wszystko aby się miedzy nami nie układało. A mój R dziwnym trafem bardzo mu ufa i wierzy we wszystko. ja powoli tego nie wytrzymuję . jesteśmy ze soba 2,5 roku widywaliśmy się co tydzień. A teraz raz na cztery Tygodnie. nie wiem co mam zrobić ? pomożecie ?

Dieta idzie ciulowo, załamałam się i dziś wpierdzieliłam ciastka śmietankowe... czuje się okropnie!



 a co myślicie o  sosie Tzatziki ?  :)
  • Maya27kc

    Maya27kc

    5 czerwca 2014, 17:03

    Być może.. ale przeanalizuj sobie dobrze czy jest warto, czy nie stracisz na tym czasu i w razie kolejnego rozstania pracy którą włożysz w utratę wagi. I pamiętaj jedno... pierwszy poważny związek zawsze tak wygląda :) Mój były też był moim pierwszym poważnym partnerem, dlatego tyle razy dawałam mu szansę, nawet gdy ludziemówiliżerobię bładjabyłam pewna swojego. Ty pewnie też zrobisz jak chcesz, bez względu na to co powiedzą ci znajomi czy przyjaciele jednak... Bez względu na to jaką decyzję obierzesz nie trać sprzed oczu głównego celu - utraty wagi!!! I nie ważne czy robisz to dla siebie, dla kochanego chłopaka, czy po to żeby pokazać swojemu ex co stracił. Koniec końców wyjdzie na to że robiłaś to dla własnego zdrowia i lepszego samopoczucia :) A co do samopoczucia.... polecam bieganie (albo na początek marsz, z czasem marszobieg) uwierz mi że taki wysiłek wydzieli w twoim ciele masę enzymu szczęścia, dzięki czemu będziesz biegać i uśmiechać się sama do siebie! :D Ja tak mam, a dobry nastrój udziela się też mojemu partnerowi <3 (aaaa... z ciekawy rzeczy dodam że dotąd nienawidziłam biegania!!! xD a teraz je pokochałam, chociaż tylko na świeżym powietrzu, czy to w słońcu czy w deszczu...... i.... piszę bieganie, aleja na razie truchcikiem max 4 minutki biegam, a potem znowu marsz ^^ i tak przez pół godzinki co drugi dzień :> )

  • Maya27kc

    Maya27kc

    5 czerwca 2014, 16:37

    Hej :) Ja byłam z chłopakiem 7 lat.... Był egoistą, leniem, oszustem(nie tylko wobec mnie ale również rodziców i znajomych), na facebooku jest takim męskim"attention whore". Bardziej martwił się cudzą opinią niż tym co dzieje się w naszym związku. Ostatnie 2lata były dla mnie koszmarem przez który przebrnęłam chyba tylko z przyzwyczajenia, chociaż wtedy byłam pewna że to wciąż miłość. W pewnym momencie zaczęła się w nasz związek wtrącać jego koleżanka, i w sumie tylko dzięki niej się rozstaliśmy - miałam dość i doprowadziłam do kłótni w rezultacie czego usłyszałam "jak ci nie pasuje to się wyprowadź" ...więc się wyprowadziłam, tej samej nocy. Widywaliśmy się potem jeszcze przez pewien czas, on był słodki i kochany a ja zastanawiałam się czy do niego nie wrócić, na szczęście jego koleżanka chcąc go uchronić przede mną powiedziała mi coś w rodzaju "znowu chcesz mu to robić" i... kiedy usłyszałam jakie brednie opowiadał o nas znajomym gdy ja pracowałam i nie mogłam jeździć na imprezy.... wszystkie resztki miłości mi przeszły ^^ Na szczęście! Dziś jestem z młodszym od siebie chłopakiem, prawdziwym skarbem, a były... wkrótce po tym jak znalazłam sobie chłopaka związał się z dziewczyną, która doprowadziła do naszego rozstania :) a ja jestem zdania że zasługują na siebie nawzajem ^^ Do czego zmierzam...... 2 i pół roku to sporo,ale jesteś jeszcze bardzo młoda, i jestem pewna że poznasz kogoś dużo lepszego od tego bęcwała, który doceni ciebie i którego ty docenisz, zwłaszcza że teraz masz porównanie :) Poza tym jeśli jest się z kimś bardzo długo to czasem po rozstaniu nie zostaje nam miłość, a głupie przyzwyczajenie, z którego jednak szybko się wyleczysz :) Randkowanie jest najlepszym lekarstwem na złamane serce!!!! xD Ale!!! Wracaj do diety i ćwiczeń! Bo wież mi! Nic nie daje większej satysfakcji niż pokazanie byłemu że masz się całkiem dobrze, a teraz wyglądasz super! Wiem że to płytkie, ale wszyscy tak mają, więc nie ma się co martwić! :D (mój były też... jak go spotkałam to pokazał mi jak sobie wyrzeźbił klatkę piersiową, myślałam wtedy że parsknę śmiechem - on był aż nadto oczywisty xD )

    • Patryshiaa

      Patryshiaa

      5 czerwca 2014, 16:47

      Każdy ma inne podejście, tylko sęk w tym , że to nie jest mój 1 chłopak, a przy nim czułam się świetnie , zawsze jak go widziałam to czułam te cholerne motyle. może to jest chwilowe i potrzebujemy sobie dać czasu aby zrozumieć pewne wartości ?

  • Caryca1993

    Caryca1993

    3 czerwca 2014, 21:38

    No i dobrze, nie był Ciebie wart najwyraźniej, teraz skup się na sobie i bądź egoistką TO TWÓJ CZAS !!

    • Patryshiaa

      Patryshiaa

      3 czerwca 2014, 21:42

      Nie potrafię, kocham Go i będę kochać. jednak 2,5 roku robi swoje :d

  • Caryca1993

    Caryca1993

    3 czerwca 2014, 21:34

    A ja myślę że powinnaś porozmawiać z chłopakiem i troche go postawić pod ścianą, albo weierzy i spędza czas ze swoją dziewczyną która kocha albo z kumplem.

    • Patryshiaa

      Patryshiaa

      3 czerwca 2014, 21:36

      on już chyba wybrał kumpli. postawiłam mu w niedziele sprawe jasno i miał oddzwonić i powiedziec mi co i jak :d do dziś sie nie odezwał... a ja staram się byc silna póki co...

  • blueberryrose

    blueberryrose

    1 czerwca 2014, 20:47

    Porozmawiaj z tym kolegą, może przemówisz mu do rozumu. Powodzenia!

  • justyska2022

    justyska2022

    1 czerwca 2014, 19:02

    sos rewelacja ;) tak znam ten ból , przez najlepszego przyjaciela rozwalił się mój pierwszy związek. Pogadaj z nim o tym i postaw sprawę jasno albo jest z Tobą albo z przyjacielem. Niech się zdecyduje gość !

    • Patryshiaa

      Patryshiaa

      1 czerwca 2014, 19:43

      Powiedział mi , że chce się wyszaleć póki nie jesteśmy po slubie. Ja tego nie rozumiem.

    • justyska2022

      justyska2022

      1 czerwca 2014, 22:57

      to już Ci współczuje bo i ja bym tego nie zrozumiała :(

  • trzydziescicztery34

    trzydziescicztery34

    1 czerwca 2014, 18:40

    uwielbiam ten sos! a Z chłopakiem pogadaj szczerze, postaw sprawę jasno :) albo Ty jesteś najważaniejsza, albo kumpel.

    • Patryshiaa

      Patryshiaa

      1 czerwca 2014, 18:52

      rozmawiałam, wiem , że mu zależy ale .Ale kumpla stawia wyzej niz mnie.

    • trzydziescicztery34

      trzydziescicztery34

      1 czerwca 2014, 19:51

      soryy, ale moim zdaniem to Ty musisz być najważniejsza. Facet nie nadaje się na poważny związek. Bo w przyszłości to kumpel będzię decydował o Waszym życiu. Trzym się :)