Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Dyngus?!


Czemu nie?!
Co z tego, że rodzice do tej pory mówią, że zachowuję się jak dziecko?
Tak zgadza się 16-latka lejąca się wodą!
Zabawne, prawda? :)
Ale jakoś się tym nie przejmuję!
Przecież życie po to jest aby z niego korzystać i się bawić!
No może to drugie to w rozsądnych ilościach! ;).
No więc może wgl opowiem Wam czemu rodzice mieli pretekst do śmiechu z mojego zachowania:

Umówili się z ciocią, więc stwierdziłam, że też pojadę, w sumie co bd w domu siedzieć?
Przyda się chwila odpoczynku od nauki.
Tak to już w środę są egzaminy!..
A więc, gdy czekaliśmy na otwarcie drzwi ustawiłam się z tyłu, ażeby nie zostać bardzo pochlapana (nie byłam wyposażona w przedmioty z wodą).
A tutaj nagle!..
Kuzyn podbiega od tyłu i wylewa na mnie litr wody!
No okej.. już byłam mokra ;).
Co z tego, że ja mu nie miałam jak oddać xdd.
Aleee..
Tata z siostrą już siedzieli w samochodzie jak mieliśmy wracać, a mama jeszcze rozmawiała z ciocią, więc wzięłam sb jajko z wodą siostry i troszkę go popryskałam, gdyż jest bardzo mały otwór..
A ten wziął 2-litrową butelkę i znowu całą mnie ochlapał.
No, bo przecież właśnie wyschnęłam! ;).
Tak oto do domu i tak mokra wróciłam! :D.

A i jeszcze zapomniałam, że nie tylko dwa razy dosłownie kapało się ze mnie xddd.
Rano obudził mnie tata wylewając z mnie całą butelkę niczego innego jak wody!
I to o,której godzinie o 7 rano!
Wstałam, przebrałam się w czystą pidżamkę, zdjęłam mokrą pościel, przykryłam się kocem i poszłam spać!
A raczej leżeć, bo usnęłam po godzinie..
Najważniejsze, że jeszcze udało mi się zmrużyć oczy! :D.
Schodzę na dół i kolejną porcją wody dostaję od siostry! ;).
Okej już nie bd Was zanudzać historiami mego życia xdd.

Co do diety..
To może w tym temacie nie bd się wypowiadać..
Stwierdzam, że święta to nie czas na odchudzanie.
Tak teraz pewnie znajdą się osoby co mnie zhejtują, że każda wymówka jest dobra!
No i w sumie bd mieć rację.
A więc ogłaszam wszem i wobec, że jutro już bd grzeczna! :D.
Ale jest też dobra strona tego wszystkiego, że nie odpuszczam ćwiczeń! :D.
Więc aż tak tragicznie nie jest! 

Jak Wam minął dzionek?
Czy, któraś też ma podobne spostrzeżenia co do diety w święta?
A wy jak mokre się dzisiaj czułyście? :D.
Zmykam dalej powtarzać do egzaminu.

Jeszcze z taką motywacją zostawiam Was i siebie również, gdyż obiecałam, że jutro już mam być grzeczna! :D

PS.: Po takiej ilości kąpieli w ciągu jednego dnia w końcu nie będą mi mówić, że śmierdzę!

Taki żarcik ! ;).

Z takim mam nadzieję, że dobrym humorem również u Was zostawiam Was słoneczka moje! *-* 

paula12398 :D

  • moniczka795

    moniczka795

    26 lipca 2014, 14:37

    Już myślałam, że albo zostawiłaś V. albo gdzieś pojechałaś na wakacje :) U mnie też w porządku. To zmotywuj się do chudnięcia! Wracaj do robienia wpisów co jakiś czas! I biegiem na rower! Może zrobimy małą rywalizację w sierpniu, która więcej km pokona? :D

  • moniczka795

    moniczka795

    26 lipca 2014, 12:58

    Paula, gdzie jesteś? Co u Ciebie? ;>

  • Wiosna122

    Wiosna122

    4 czerwca 2014, 16:22

    cicho bo lałam się z wodą z bratem w ubiegłym tygodniu, właściwie to on mnie sokiem a ja go miską :( stara i głupia ale cóż, czasem trzeba dać się ponieść! Musiałam mu oddać, nie mogłam wyjść z tego przegrana haha :D

    • paula12398

      paula12398

      4 czerwca 2014, 20:40

      I bardzo dobrze! Grunt to dobra zabawa! ;)

  • virginia87

    virginia87

    22 kwietnia 2014, 23:33

    to rodzice faktycznie mają mieć o co pretensje... dżizas Ty mas z16 lat to co? masz stać sztywno jak kołek? chyba nie do końca wiedzą co robią pchając Cię w dorosłość na siłę... ja tam nawet 2 lata temu się lałam wodą i to litrami szło a nie jajkami :D nawet moi rodzice brali w tym czynny udział. po to jest lany poniedziałek :) myślenie o diecie w święta masz dobre. szkoda bardzo, że całe życie na diecie będizesz i nawet w święta nie wolno nic zjeść. są tu na vit paranoiczki, które normalnie by zjadły za to, że zjadłaś placka albo sałatkę z majonezem ale ja mam na takie wyjebongo! :)

  • Mirajanee

    Mirajanee

    22 kwietnia 2014, 22:17

    Jeszcze parę lat temu zawsze ze znajomymi "celebrowaliśmy" dyngusa, obecnie każdy zabiegany, nikt nie ma czasu nawet na symboliczne spryskanie wodą.. No cóż, czasem dobrze jest właśnie tak wrzucić na luz i pozwolić się ponieść chwili :)

  • keisho

    keisho

    22 kwietnia 2014, 09:48

    No to ostro Cię potraktowali w ten lany poniedziałek. :) Też w święta odpuściłam sobie dietę. Ale wracamy na dobre tory! :)