Mam dzisiaj ciężki dzień ale nie chodzi o dietę tylko o wspomnienia 5 lat temu urodziłam pierwsze dziecko Sarę niestety po 6 dniach okazało sie że jest ciężko chora 9 dnia zmarła.Sepsa.Chociaż mineło 5 lat często powracam wspomnieniami do chwil ktore spędziłam z nią w domu cudownych i pięknych dni.Nigdy nie zapomnę tego uczucia szczęścia kiedy się na nią patrzyłam i przytulam.Nigdy też nie zapomnę szczęscia na twarzy mojego męża kiedy się urodziła tego z jaką miłością sie na nią patrzył.Nigdy też nie zapomne koszmaru walki o jej życie.
Dziękuje Bogu za moich 2 synów i mimo że baardzo ich kocham to nie zmniejsza to mojej tęsknoty za moją córeczką.
limonka80
16 listopada 2012, 12:00Ciężko sobie wyobrazić to co przeszłaś :((
sylwia12498
9 listopada 2012, 17:25:(((((((((((((
BeataEs
8 listopada 2012, 06:06Współczuję...
marpeks
8 listopada 2012, 02:22Niestety lost tak rozkłada karty że jedni są elementem układanki pod nazwą społeczeństwo przez lata a inni przez chwilę. Rozumiem ból po tak wielkiej stracie, niestety siedzi to w nas i będzie siedziało. Jednak niech tamto pomnienie pozwoli nam stanąć na nogi i robić wszystko aby dać Tej nieobecnej osobie powody do radości.