To już 2 tydzień jak moje dzieci chorują i jak na razie choroba wygrywa.Swięta za tydzień w pracy zadyma przed świąteczna jak to w sklepie a ja dalej na l4 nie dobrze.Cóż zrobić tak to jest z dziećmi...Dietowo poległam ale o dziwo nie odbiło się to na wadzę może dlatego że dużo się ruszam.Jutro nowy dzień zaczynam na nowo dietę muszę wejść w rytm i będzie dobrze.Zmieściłam się w spodnie które kupiłam na wakacjach bez mierzenia okazało się że były za małe wczoraj założyłam je bez większego problemu!Jest motywacja!!!!!pozdrawiam
Wiosna122
28 marca 2015, 09:24Gratulacje, oby tak dalej :))
paula3000
28 marca 2015, 11:24dzięki:))