Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Złość

Mam ochotę dorwać szwagierkę -matke biologiczną dzieci , które są u nas i obić jej gębę,sorki ale muszę chociaż tutaj się wyżyć jak można tak skrzywdzić własne dzieci???i jeszcze ma czelność pisać SMS z pretensjami i tekstami że przecież ona ich nie skrzywdziła......nie no zabrali jej dzieci przez przypadek beton jeden.Są u nas już prawie rok czasu a 2 z nich dalej wszędzie jedzenia szuka i próbuje jeść na zapas już nie mówię że boją się tak wielu rzeczy....weściekła jestem dzieci chodziły głodne brudne w domu gorzej niż w śmietniku robaki w domu ona co chwilę z innym elementem ale przecież ona dzieci nie skrzywdziła..... Parę dni temu list dostaliśmy od taty dzieci z więzienia ten to też kretyn do potęgi tak się wkurzyłam tym co pisał że podarłam nie przeczytałam do końca biedny nieszczęśliwy niewinny a że mu się romansu zachciało z dziewczynką to przecież jej winna .On 40 na karku Ona 15 lat nie miała do tego lekko opóźniona ale to jej wina i teraz on biedaczek w więzieniu siedzi jak czytam coś takiego albo słyszę to mi się uczucia chrześcijańskiej wyłanczaja.