Dziewczyny tak mi dużo dodałyście energii swoimi komentarzami! bardzo Wam dziękuję :*
Mimo, że diety nie trzymam bo naprawdę nie mam jak, ale jem nie dużo, normalnie umiarkowanie, piję wodę. A za ciastko teściowej podziękuję i się nie skuszę heh
Więc mimo biedy, mimo problemów jestem szczęśliwa, bo wiem, że daje z siebie wszystko.
Zaraz ogarnę, dokończę dokładnie, chłopcy na dworze więc jak jeszcze zdążę to się poruszam "ala fintess" w domku przy tv.
Pogoda się popsuła i mniej spacerujemy, ja zresztą bardzo osłabiona jestem, czuję duży nie dobór magnezu :/ skurcze itd.
Piję ok 3 kaw dziennie/minimum a czasami 4.
A niestety żadnych witaminek nie łykam.
Ale kupię po wypłacie mężula chociaż sam magnez, pewnie grosze kosztuje. a po wypłacie grosze się znajdą, muszą!
borowahela
28 czerwca 2013, 09:03za duzo kawy- moze jakas yerba mate?
agape81
27 czerwca 2013, 19:42Oj, magnezu to mnie też brakuje. Efekty u mnie były, niestety przez problemy jakoś nie umiem się zabrać za siebie na nowo. Jakby tak się wszystko nie spieprzyło to już pewnie osiągnęłabym swój cel.
nigraja
27 czerwca 2013, 18:48no magnez jak najbardziej jak to kawa z mlekiem to aż tak nie wypłukuje :)
AgnieszkaNapi
27 czerwca 2013, 18:36kawa wypłukuje magnez więc może ogranicz a jak kupisz witaminki to wrócisz do 4 kawek :) pozdrawiam