No i tak jestem, nie miałam czasu. Ale mimo tylko ograniczenia jedzenia spada waga :) z czego jestem szczęśliwaaaa :)
jem w miarę normalnie, słodycze też. Ale staram się ograniczać, albo może inaczej napiszę robię tak by być szczęśliwą. Czyli nie zabraniam sobie słodyczy całkowicie, ale też nie nadużywam. Bo gdy nie zjem jest źle a jak się opcham jeszcze gorzej.
to waga mnie cieszy niesamowicie!!!
Ogólnie w miarę ok, ale znów finanse.. bo już połowa miesiąca i dotąd właśnie starcza kasy! Masakra jakaś!!! Przez to jestem nerwowa i bardziej ciągnie mnie do słodyczy i opychania się. A to zawsze jest bo a to ktoś przyniesie itd.
Ale jak na dziś to trzeba cieszyć się z sukcesu :)
Z tej okazji będzie sport :) ale bardzooo przyjemny hehe
Przepraszam za zaniedbanie Waszych pamiętników
borowahela
13 lipca 2013, 23:44super ze spada niech spadaaaaaaaaaaa
MilkaG
13 lipca 2013, 21:47Super że jesteś i się nie poddajesz, a słodycze - ja tez jem ale troszeczkę.