Tak.. 2 lipca będą 4 miesiące od kiedy jestem na diecie. "Diecie". Przez ten czas przeżyłam wzloty i upadki, a właściwie... mnóstwo upadków. Ale za każdym razem wstawałam, można powiedzieć, silniejsza. Schudłam 12 kg. Jeszcze nie widzę efektów w lustrze, chociaż na pewno jakieś są. Mam nadzieję, że kolejne 4 miesiące będą jeszcze lepsze :) Przez wakacje zamierzam naprawdę wziąć się za siebie, bo jest za co...