Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
dzień 8/11 19 marca


Dziś z głodówką było dobrze póki nie wróciłam ze szkoły... Ale i tak jest super, wczoraj od 15:45 nic nie jadłam :):)
Ech, martwię się moim kochanie.
Nie odezwał się,
ale był dziś na fotce :)
Jak coś to mnie nie ma do soboty wieczorem, może głodówka trochę pomoże i zleci mi objętości.... Raz jest motywacja a raz idzie się walić...