Na pasku mam 84 kg, ale miałam w głowie, że warzę 86kg, to po ostatnim warzeniu, nie zmianiałam jednak paska by się nie pogrążać.
A tu rano rewelacja! Na wadze 84! No super, nie wiem kiedy zleciało, ale czuję radość i power`a :) Zobaczymy tylko na jak długo...
A więc coraz mniej do I etapu 78 kg :)
Będę very happy ważąc tyle. Kocham Vitelię:)