nie było mnie od jakiegos czasu, ale jesli waga sie zmienia, spada! Dokladnie 3tygodnie temu rozpoczelam diete troche bardziej rygorystyczna niz dotychczas. Jakie wyniki? -3,5kg! Mozna powiedziec, ze nawet wiecej spadlo, bo najnizsza waga jaka zobaczylam to 68,2kg, ale nie chce podchodzic zbyt optymistycznie. :) Jaka to magiczna dieta? A magiczna jest i to owszem, bo jem na niej slodycze, czyli to bez czego nie jestem w stanie wytrzymac. Oczywiscie, musze pamietac o zdrowym rozsadku. Nie jest to 10toffifee tylko 2dziennie, ale jednak moge sobie pozwolic. No wiec, nie przekraczam 1500kcal dziennie. I tyle. Cala tajemnica. Jem co chce, ale o obnizonej kalorycznosci, czuje sie naprawde swietnie. Co myslicie o takim rozwiazaniu? Pozdawiam!
Chcialabym Was jeszcze poprosic o odwiedzenie galerii i o szczera opinie odnosnie mojego wygladu.
pazdziernikk
3 czerwca 2014, 13:08Tak wlaśnie robie. Staram sie chodzic 3-5razy w tyg na fitness. Abt albo chociaz jakaś zumba. To całe dietowanie nie jest chyba aż takie trudne, śmiem twierdzic :)