Hej
Jak na razie na zmianę pada i nie pada. Więc moje wieczorne wyjście na rower stoi pod znakiem zapytania najwyżej się ciepło ubiorę i strzelę kilka kółeczek ;).
Co do mojej wagi to sprawdzałam ją dzisiaj stanowczo zbyt dużo razy pokazywała raz 79,6 ,ale nie miałam okazji zważyć się na pusty żołądek i zrobię to jutro.
Byłam dziś na zumbie. Jutrzejszą będę chyba musiała odwołać ;(-to moje ulubione ćwiczenia. Ta instruktorka jest super.
Co do mojej diety to śniadanie były byle jakie jakaś bułka z pomidorem.
Na obiad były kotlety z soczewicy:https://app.vitalia.pl/kotleciki-z-soczewicy/
Jeśli używacie tego przepisu dla siebie to użyjcie większej ilości przypraw np.przyprawy do kurczaka,ostrej papryki itd.Możecie nie używać cebuli ja tak zrobiłam.
Uważajcie bo soczewica bardzo szybko się gotuje ,ale nie polecam gotować na dużym ogniu.
Zamiast mąki z amarantusa możecie użyć:siemienia lnianego-zmielonego ,albo po prostu bułki tartej.
Zrobiłam 21 km ;). I poprawiłam czas z zeszłego tygodnia.
leon42
17 sierpnia 2015, 21:00Polecam amarantusa ze względu na wysoką zawartość białka :)) ale ten wariant to dobry pomysł: PS udanego zumbo-ruszania :))
pchelka3
17 sierpnia 2015, 22:27Ja używam amarantusa ,ale jest on raczej dość ciężko dostępny. Chodź można kupić amarantusa w rossmanie i zmielić na mąkę w młynku do kawy.
Mevee
17 sierpnia 2015, 19:54zumba jest świetna :) a jak lubisz rower to spróbuj spinningu, masakra jakaś w trakcie jest ale jednocześnie też fajny power (jak w zumbie) ;)
pchelka3
17 sierpnia 2015, 22:28Rower jest fajny na zewnątrz ;P Nie w środku ;P