Na śniadanie był chleb z pastą z oliwek-nie mam teraz siły na szukanie przepisu ,ale robi się ją tak :ok.200g oliwek, 4 łyżki oliwy z oliwek(z braku laku może być inny olej-nie lniany i nie smalec XD), do tego ok 3/4 łyżki pestek słonecznika(możecie użyć pestek dyni bądź namoczonych orzechów np.nerkowca),no i blendujemy doprawiamy czym chcemy ja zwykle czosnkiem i papryką ewentualnie solą, ale możecie nie dodawać soli zamiast czosnku w granulacie wrzucić ząbek przeciśniętego przez praskę czosnku. Ja używam zielonych oliwek ,ale możecie użyć czarnych.
Po body shapie wciąż bolą mnie mięśnie ,ale było całkiem fajni instruktorka też spooko tak że na razie body shape zostaje w moim grafiku ćwiczeń ;).
Na obiad był kotlet z soczewicy zostały mi jeszcze z poniedziałku + pół grillowanej cukinii i 2 małe ogórki gruntowe ;).
Kotlety z soczewicy są super więc na pewno zrobię je w przyszłym tygodniu ponownie ;).
Chodź nie są to jedyne wegańskie kotlety które będę przygotowywać ,ale mam soczewicę więc jem ;).
Dalej nie wiem czy kiedy skończy mi się ten karnet wziąć taki z zajęciami na basenie czy nie. Podpowiedzcie mi.
Ja idę do kina i zdjęcia z przed wyjścia:
Pozdrowionka i do jutra
ar1es1
19 sierpnia 2015, 23:14Uwielbiam pasty kanapkowe:szkoda,że jajek nie jesz bo pyszna jest z awokado z jajkami,czosnkiem i rzezucha.Ale odbra jest tez z fasoli z prazonym slonecznikiem;) Ja plywac nie umiem zbyt boje sie glebokiej wody...Powiedz-prostujesz wlosy czy masz takie z natury? Pozdrawiam!
ar1es1
19 sierpnia 2015, 23:15Tak mi sie przypomnialo-do Twojej pasty moglaby sie fajnie wkomponowac oliwa z pomidorow suszonych;)
pchelka3
20 sierpnia 2015, 09:05Ja suszone pomidory kupuje te w woreczkach i do past zalewam je wodą jest mniej tłuszczu ;) , zwłaszcza przetworzonego. Przy takiej długości się kręcą więc czasami prostuję ;). Nie codziennie .ale zdarza się ;).
ar1es1
20 sierpnia 2015, 10:22No ja mam puszace się włosy niezależnie od ich długości niestety:-( A marzy mi się grzywka. Jednak jestem świadoma że wtedy codziennie musiałabym ją prostować a szkoda mi włosów.
pchelka3
20 sierpnia 2015, 13:44Grzywkę prostuję prawie codziennie , to tylko grzywka ;). Chociaż moje włosy jak nie pójdę spać z mokrymi to się całkiem ładnie układają ;), same z siebie ;).
Ladymisfit
19 sierpnia 2015, 22:49Nigdy nie jadłam soczewicy, muszę się wreszcie zmobilizować do wypróbowania jakiegoś przepisu :D Pływanie jest świetne, jeden z tych nielicznych sportów, które sprawiają mi przyjemność. No, poza przełamywaniem się w kwestii wejścia w kostiumie na basen, czy plażę :)