Dziewczyny! Dziękuję Wam ogromnie za słowa wsparcia! Nie było mnie tutaj skandalicznie długo (ponad 3 tygodnie!!!) i zaraz będę nadrabiać Wasze pamiętniki.
U mnie, oprócz tego, co w tytule, bez większych zmian. Niestety w trakcie wyjazdu (góry) nagrzeszyłam co nie miara!!! Ale za to intensywnie jeździłam na nartach i to mnie chyba uratowało przed "przybyciem" na wadze; o trzymaniu diety nie mogło być nawet mowy, zwłaszcza, że miałam wykupione żywienie, ale chyba nie ma tragedii (poza tym, że waga stanęła, nooo i nie wiem jaki to będzie miało wpływ na moje wyniki badań... cóż - niedługo się dowiem...).
BIlans: od Nowego Roku -6,9 kg!!! ("na żywo" mówię, że "straciłam 7 kg", hehe)
P. S. Postaram się teraz być tutaj dużo bardziej regularnie - zauważyłam, że jest to dla mnie bardzo dobre i działa motywująco rzecz jasna! To wszystko dzięki Wam!
zurawinkaaa
22 lutego 2019, 21:44Vitalia potrafi motywować jak nic innego. Brawo 7 kg !! Super wynik ;) gratulacje ;)!
comacoma
22 lutego 2019, 14:18Cześć, ważymy i mierzymy podobnie, mieszkamy w Warszawie - może chcesz czasem o tym pogadać? :) Też mam insulinooporność, problemy z tarczycą i generalnie jest słabo.
polishpsycho32
22 lutego 2019, 10:03Bardzo piękny wynik
peggy.na.obcasach
22 lutego 2019, 11:56Dziękuję :-)
Barbie_girl
22 lutego 2019, 09:27Wow swietny wynik kochana brawo !:)
peggy.na.obcasach
22 lutego 2019, 11:57Bardzo dziękuję :-)
Matyldosz
22 lutego 2019, 06:13Oby tak dalej!
peggy.na.obcasach
22 lutego 2019, 11:58Dzięki i oby ;-)