drugi dzień za mną. Gdyby nie koktajl szpinakowo-ogórkowy-impirowy itp to bym powiedziała, że to był pyszny dzień. Już nie umie się doczekać na pierwsze pomiary 10go stycznia he. Co prawda równo z dietą i pomiarami dostałam miesiączki blee.
Dziś wypiłam 4,5 L wody i 1 zielona herbatę bez cukru :-) oj lata się do ubikacji hihi.
Wdlłg. Dietetyczki w tej fazie ma mi ubyć 1kg :-)
iva85
4 stycznia 2015, 11:28Jej ale dużo wody, ja się do 1,5 litra muszę zmuszać hehe ale herbatkę zieloną lubię:)
PeQenio
4 stycznia 2015, 13:32Ja wodę lubię :-) przed dietą też tak dużo piłam Ale coli soków i innych gazowanych rzeczy :-)