Każdy z nas ma marzenia, i każdy z nas dąży do ich realizacji, z różnym skutkiem.
Odkąd pamiętam marzyłam o tym żeby schudnąć i być szczupła. Zajadałam te marzenia obiecując sobie za każdym razem, że ten kebab/pizza/pączek będzie ostatnim i "od jutra" przechodzę na dietę; to "jutro" nie nadchodziło, a nawet jeśli to tylko na chwilę.
W nocy płakałam w poduszkę nad sobą, obiecywałam sobie, że to był ostatni zgubny dzień - rano wstawałam, szłam do kuchni, otwierałam lodówkę i tak kończyło się każde moje postanowienie - jednym słowem słomiany zapał.
I znów przyszła noc, znów łzy, ale było w tym coś innego niż do tej pory, nie był to już płacz nad sobą, tylko płacz nad swoją (nie boję użyć się tego określenia) głupotą; nagle zrozumiałam, że leżąc i użalając się nad sobą nie schudnę tylko pogorszę swoją sytuację - coś we mnie się zmieniło, zrozumiałam, że do spełnienia mojego największego marzenia potrzeba działania, a nie tylko wizualizacji w głowie.
Zaczęłam ćwiczyć, zdrowo się odżywiać, i choć mam za sobą dopiero 3kg, a przede mną jeszcze długa droga, to wiem, że mi się uda - przeprogramowałam swój mózg.
Trzymam kciuki za wszystkie osoby, które walczą o swoje marzenia, o swoją figurę - jeśli czegoś naprawdę bardzo pragniemy to osiągniemy to!
orchidea24
7 września 2014, 08:33Niestety łatwiej nabyć kg niż je zgubić, ale jak się chce... :) Powodzenia!
47492385
6 września 2014, 11:54Realizuj się! Sukcesów! :) Powodzenia
peraspera
6 września 2014, 12:02Dzięki, bardzo motywujące są takie słowa :)
dreamshape
6 września 2014, 11:36Trzeba się wziąć w garść ! a nie użalac Trzymam za Ciebie kciuki i proszę o wsparcie, pomoc, motywację :) Sama nie dam rady.
peraspera
6 września 2014, 12:01Ja również trzymam za Ciebie kciuki! Czytałam Twój wpis i wiem, że dasz radę, zaczęłaś ćwiczyć, ograniczyłaś jedzenie- a to już połowa sukcesu! :) Jeśli będziesz chciała pogadać, wspólnie się motywować to napisz do mnie, wierzę, że raźniej jest walczyć z kimś :)
dreamshape
7 września 2014, 16:02dzieki za wsparcie :)
limonka92
6 września 2014, 11:25I ja również trzymam kciuki za Ciebie :). Co ćwiczysz? :)
peraspera
6 września 2014, 11:33Dzięki :) Ćwiczę z Mel B dodatkowo rower, brzuszki :)