Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Koniec problemów.


Miałam na głowie ostatnio kilka poważnych problemów, przez co musiałam przerwać dietę (chociaż problemy nie były z nią związane). Nie miałam czasu ani ochoty kontrolować wagi. Ale to już koniec problemów, wczoraj weszłam na wagę i byłam zaskoczona gdy zobaczyłam że nie przytyłam ani 1g. :) 
Jest dobrze! W niedzielę mam komunię kuzynki. Dobrze, że ogarnęłam sie w  pore. Nie wyobrażam sobie iść na komunię cięższa o kilka kilo. Całe szczęście.. nie mam tego problemu :) :D