No nie ma co dzień dość ale jednak troche dużo kalorii ;) ale tragedii nie ma :D
Śniadanie: 1 kabanos + 2 chlebki wasa= 210kcal
2 śniadanie: pomarańczo=100kcal
Obiad:Zupa krupnik około 300ml= 350 kcal
Podwieczorek:2 jabłka i mandarynka=200kcal
Kolacja: Płatki z musli=300kcal
Razem jakieś 1200kcal plan wykonany choć trochę dużo
Tak wiem że na kolacje za dużo :( ale co poradzić jakoś tak się zjadło :)
Jutro bedzie lepiej ;)
KQueen
6 lutego 2014, 22:33Eh, rozumiem że jesteś na diecie niskokalorycznej, ale dlaczego na śniadanie nie jesz więcej węglowodanów złożonych, a na kolację więcej białka? Te muesli powinno zniknąć z kolacji( jakieś jajko zjedz, serek, jogurt- nabiał w każdym razie) W wakacje byłam na podobnej diecie i muszę przyznać, że schudłam niecałe 9 kg ( zleciało mi z mięśni,a nie z tłuszczu) i osłabiłam sobie organizm, Kilogramy szybko wróciły. Jeśli chodzi o chlebki wasa itp. Przez długi okres czasu jadłam, ale jeśliby spojrzeć na ich kaloryczność, to niewiele się różni od takiego chleba pełnoziarnistego, który bardziej zapycha. Hmm? Nie wiem jak wcześniej jadłeś( bo widzę, że to wpis z dnia siódmego) w każdym razie rozważ moje słowa : ) I życzę powodzenia! :P A to kruche pieczywo, to dobre, jak się na nie dużo obkładu nawali, tak to rewelacji nie ma, no chyba, że to wasa z sezamem