Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Dzień 97


                                  Hejka ;)

Kolejny dzień praktyk minął dość wolno ale ciekawie ;) Nie będę opowiadać co robiłem bo w sumie to taka elektryczna nuda dla was :D I jutro znowu, chciałbym iść biegać ale jakoś nie mogę chyba dziś sobie będę musiał odpuścić... Coś to kolano nie daje rady. Przy najbliższej okazji musze zapisać się do lekarza i znowu zacznie się zabawa. Zapisałem się już wcześniej na bieg "Bieg na tak" to jest bieg charytatywny na niepełnosprawne dziec, więc muszę w nim pobiec, chce pomóc ;) Zobaczymy najwyżej będzie slaby czas byle żeby przebiec ;)

Menu: 

Śniadanie: Serek homogenizowany,2 kawałki czekolady= 440 kcal W=37g B=25g T=14g

2 Śniadanie: 2 Bułki jajecznica z 2 jajek= 520 kcal W=57g B=25g T=21g

Obiad: Pierś z kurczaka z warzywami na patelnie= 250 kcal W=8g B=35g T=7g

Podwieczorek:

Kolacja: Jogurt naturalny= 130 kcal W=8g B=9g T=6g

Razem:  1400 kcal W=115g B=85g T=60g

Aktywność:

Bieganie około 13 km w 1:15:00- 850 spalonych kalorii ;)

W sumie to 8 godzin pracy dość fizycznej :)

                         Miłego dzionka :)

  • kamaopr

    kamaopr

    7 maja 2014, 17:58

    dogadalbys sie z moim chlopakiem ,tez milosnik elektroniki xP a ja juz sluchac nie moge, o telefonach, tv, internetach i innych pierdolach xD najs, ja to kurde nawet 10 km idac sie mecze strasznie, ładnie ładnie xd

    • piatek55

      piatek55

      7 maja 2014, 19:44

      Nie tyle elektroniki jak elektryki :D

    • kamaopr

      kamaopr

      7 maja 2014, 20:21

      to swoja droga, kurde, spotkalibyscie sie i daj boze bombe skonstuowali zeby zaglade na cyganow czy innych sprowadzic xD

  • Ancur90

    Ancur90

    7 maja 2014, 15:08

    Fajnie, że jesteś zadowolony z praktyk:)

  • agab2

    agab2

    7 maja 2014, 11:28

    super dystans biegowy :) Ja jakoś dyszki nie mogę przekroczyć :)

  • Mirajanee

    Mirajanee

    6 maja 2014, 22:26

    Mam nadzieję, że kolanko szybko wróci do zdrowia, bo z autopsji wiem jak nieprzyjemne bywają z nim dolegliwości. Może i ja kiedyś wezmę udział w równie szczytnym celu, jakim jest bieg by pomóc innym. Poza tym podziwiam, że masz siłę na to wszystko, tak niewiele wcinasz! :D

  • Blondynka94

    Blondynka94

    6 maja 2014, 21:03

    Nie wiem czy bardziej mnie zdołowałeś czy zmotywowałeś tym wpisem xD Chore kolano, a chcesz biegać i jeszcze ten bieg charytatywny, jesteś wielki, powiem Ci ;)

  • Grubaska.Aneta

    Grubaska.Aneta

    6 maja 2014, 17:43

    coraz bardziej sa modne te biegowe akcje, u mnie nawet ksiądz w parafii zorganizował taki bieg w niedzielę;)