Witajcie, u mnie dziś dzień porządkowy... Ogarnełam dom, bo moi panowie chodzą boso po dworze i po domu, tak więc podłogi pozostawiały wiele do życzenia, zmieniłam pościel i zrobiłam porządek w naszym składziku na przydasie... Tak więc ruch był, jedzonko zdrowe, bez szaleństw, ale moją waga wskazuje albo 63 albo 63,5 kg. Więc paska nie zmieniam. Nie wiem skąd te wahania? Chciała bym uregulować moje jelitka ale nie mam pomysłu jak, póki co jem owsiankę na śniadanie ale efektów brak na razie. Strasznie wypadają mi włosy, ale to garściami, jestem przerażona. Nie wiem czy to dlatego że karmię? Czy jest coś co mogę brać karmiąca? Jak tak dalej będzie to będę łysa ratunku
Magduch2014
14 sierpnia 2014, 10:18Nie mam dzieci więc też nie karmiłam ale moja koleżanka mi mówiła,że jak karmiła małego to miała ten sam problem z włosami potem jak przestała to wszytsko wróciło do normy więc się nie martw nie bedzies łysa!;) Pozdrawiam:)
Piegotka
14 sierpnia 2014, 21:54Oby :-) dzięki za dobre słowo :-)
energeticgirl
12 sierpnia 2014, 09:09też miewam takie okresy, że mi włosy lecą garściami... ale ja do tego biorę leki na tarczycę i pewnie ona temu winna (trochę)
Piegotka
12 sierpnia 2014, 14:24Obyśmy tylko nie straciły wszystkich naszych piór :-)
igaa79
11 sierpnia 2014, 20:13niestety mam ten sam problem z włosami, dobrze, że ich trochę mam na głowie;)
Piegotka
11 sierpnia 2014, 21:31Moich ubywa codziennie, ale łudze się że jak przestanę karmić to odrosną:-)