Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Jest moc!!!


:)Dziś bardzo aktywny dzień:)

Rano tradycyjnie ogarnęłam dom, wybrałam i naszykowałam sobie w piecu... Potem jeszcze poskakałam i poprzecierałam ściany w przedsionku, tak że kurzu nie ma nawet w najdalszych zakamarkach:D

W południe tradycyjnie spacer z synkami i dotlenianie organizmu...

Potem moja ukochana mama się ulitowała nade mną i posiedziała z nimi dzięki czemu ja mogłam potańcować z grabiami po podwórku i pozgrabiać liście które mi ostatnio wiatr przywiał....

potem jeszcze wywiozłam ze 3 taczki gruzu i tak się zmachałam jak nie wiem...

Ale mam nadzieję że to nie koniec mojej aktywności i zrobię dziś trening z E. Chodakowską;) Dotarły moje płytki jupi jupi jupi....

Teraz głupio byłoby nie korzystać... tak to zawsze wymówka była że internet się zacina... Koniec więc z lenistwem/.....

Podejmuję walkę ze swoim leniem i wyzwanie 30 dniowe....

Pomierzyłam się w tym celu:

talia 74 cm,

biodra 97 cm

biust 90 cm.

Typowa gruszka jestem:PP ale nic to teraz też wyglądam całkiem dobrze w mini a będzie jeszcze lepiej:p

Zdrowe jedzonko i sukces murowany.........

Nie poddam się nic a nic .... Jeszcze jutro się tylko zważę i 30 dni przede mną8)

Już się cieszę!!!

 Pozdrawiam

  • angelisia69

    angelisia69

    28 października 2015, 17:00

    No,no trzymam za slowo!!A jak juz poznasz treningi to nawet jak facet czy dzieciaki bedą okupywac TV bedziesz mogla z pamieci cwiczyc ;-) zawsze mozna improwizowac hihi U ciebie jak zawsze aktywnie-sprzatajaca ale u mnie tez,taka nasza rola :P Powodzonka

    • Piegotka

      Piegotka

      29 października 2015, 10:08

      ZROBIŁAM WCZORAJ PIERWSZY TRENING ;-))) i mam nadzieję że się na Ciebie zapatrzę i będę codziennie trenować już zawsze ;-)))