Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Łeeeeeeeeeeeeeee!!!!!!!!!!!!!!


Co tu dużo pisać- mam doła to mało powiedziane, mam doła jak cholera!!!!!!!!!!!!!!Chyba PSM ;( i do tego czuje się jak wieloryb w ciązy, jak słoń przed porodem;(taka gruba i paskudna- bleeeee;(

Nie wchodziłam ostatnio na wage, boje się;)i wszystko mnie wkurza- od tej mojej wspaniałej szkoły po własne odbicie w lustrze....i jeszcze mój chłop- o! Ach te chłopy...

Nie no dobra, koniec ego biadolenia, ale naprawde musiałam się wygadać;> jutro ide na zakupy, znając zycie nic nie będzie mi pasować boza dużo mam w brzuchu, za mało w biuście;)

Co do diety- zjadłam mało ale się tak najadłam- ojojoj, do tej pory czuje się ciężka. Ale wszystko było zdrowiutkie- załateczki, warzywka, ciemne pieczywko;)

Ćwiczenia jakoś idą, ale strasznie mnie przepona boli, mam nadzieje że te ćwiczonka dadzą jakiś efekt i mój brzdeń mi się zmniejszy, bo narazie tylko on mi przeszkadza:)

PS. dziękuję pięknie za wszystkie komentarzyki, czekam na następne;*

Pozdrawiam wszystkich odchudzających się:*