Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Ufff....


Ledwo żyję po tych porządkach i przygotowaniach świątecznych. Jedno jest pewne- przez ostatnie dwa dni spaliłam więcej niż przez tydzień. Jakbym tak codziennie sprzątała to miałabym figrę jak Miss Polonia:):)ale przynajmniej teraz mam czyściutko w pokoiku i w łazience:)nawet nie wiedziałam że takie ciekawe porady można znaleźć w książce "Perfekcyjna Pani Domu":)



MOJE CELE DOTYCZĄCE ODCHUDZANIA:
-waga- ma być 60 kg, może być mniej, może być też ciut więcej:)
-talia- marzy mi się ok.67cm
-łydka- musi być 35cm
-udo- chce 50cm

Wszystko jedno, kiedy to osiągne, może być nawet za rok:)