Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
#Dzień 1


Może w środe mnie wypuszczą z szpitala, albo i w wtorek. Miałam dostawać kroplówki z kcal, ale uznali, że to nie ma sensu, więc muszę dużo jeść. Przy szpitalnym jedzeniu to nie możliwe, ale całe szczęście mama katering z domu :D Szczerze mówiąc to jem kiedy mi pasuje i ile mi pasuje. Muszę jeść lekkostrawnie, więc jem. Dzisiaj bez spiny i zjadłam tak: 

-3 kromki chleba czerstwego bezglutenowego z masłem, sałatą i szynką drobiową

- banan

- kromka chleba czerstwego bezglutenowego z dżemem bez cukru

- miseczka ok.600ml zupy pomidorowej z ryżem i pietruszką

-5 drobiowych klopsów, szklanka gotowanych i zgniecionych ziemniaków, 3 marchewki

- 2 jajka na miękko, pomidor bez skóry i pestek, kromka chleba czerstwego bezglutenowego

-szklanka budyniu waniliowego bez cukru i laktozy