Witajcie Laseczki:). Wiem, dawno nie pisałam, przepraszamAle starałam się Was podczytywać, no z komentarzami było już niestety gorzej, ale wszystko się nadrobiNaważniejsze, że dietka jest, zwiększyłam ilość ćwiczonek od poniedziałku, waga spada minimalnie ale spada, czasem się wkurzam że tak powoli, ale z drugiej strony co nagle to po diable... Do wyjazdu zostało już tylko 32 a do weseliska 35, także muszę ostro spiąć pośladeczki, co by je potem umieścić w jakiejś super odlotowej sukience.
Trzymajcie się Ślicznotki i dietkujcie ładnie
Miłego weekendziku!!!!
poemka90
19 czerwca 2012, 09:17oj bede musiala zagladac tu czesciej :) na szczescie teraz juz wakacje zero nauki przez 3miesiace :p to wiecej czasu i bede tu zagladac i pisac co u mnie
marlena833
16 czerwca 2012, 23:38powitać z powrotem :) tak długo cię nie było, cieszę się że nie odpuściłaś i walczysz dalej, trzymam kciuki :)
monimoni1985
16 czerwca 2012, 23:10ja cie pamietam!!!!! heheh czekałam az cos napiszesz :) dawaj czadu malenka pokonamy tą nadwage najgorsze za nami. teraz blizej nam do lachona niz kiedykolwiek!!!! jeszcze troche . figura lachona juz za rogiem:) buzka
MagdalenazWenus
16 czerwca 2012, 21:50zeby tak moja chciala spadac,chociaz powoli
castleford
16 czerwca 2012, 18:59Pigusia z niecierpliwoscia czekalam na Twoj komentarz- caly czas trzymam kciuki za Ciebie i pozdrawiam serdecznie :-)
aga228
16 czerwca 2012, 10:35Mi by się przydało właśnie trochę odpoczynku od niej raz na jakiś czas ... No ale może kiedyś nadarzy się okazja :))) OBY :D pozdrawiam :)))
aga228
16 czerwca 2012, 09:22Powodzenia :)