No wiec pierwszy dzien zdrowego BEZSLODYCZOWEGO jedzenia za mna. Nie udalo sie jeszcze pocwiczyc ale i tak juz jestem zadowolona...Musze walczyc z pociagiem do cukru bo ostatnio slodycze mna zawladnely...Dzisiaj rano waga wskazala 78.4:(, pasek aktualizowalam i walcze!Wiem ze dluga droga przede mna ale sie nie poddam tym razem.Moj pierwszy malutki cel to zejsc ponizej 75... Pozdrawiam:)
Encywka
29 grudnia 2014, 22:51Wspieram calym sercem :D
nowyplan
29 grudnia 2014, 22:14Trzymam kciuki. Bezsłodyczowy dzień to i tak sukces. Krok za krokiem do przodu przyjdzie i czas na ćwiczenia.