Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Mała depresja dietowa

Nie no z psychiką ok. Tylko od piątku non stop jem jem i jem. Chodzę głodna i strach ze przytylam. Boję się wejść na wagę a nie umiem się nawet skupić na liczeniu kcal.. Muszę znów nabrać powera...
Dzisiaj zjadłam
Śniadanie
-mała kiełbaska
-pół wieśniaka
-wafel ryżowy
W szkole
-pomarańcza
-cola
Obiad
-łazanki
Podwieczorek
-2kokosanki
-4cukierki
Kolacja
-2 kawałki pizzy domowej


Przeraża mnie te objadanie sie  w ten weekend
no i te moje nieliczenie kcal...
po zjedzeniu czegoś czuję się jakbym  w tym momencie
zgrubła do rozmiarów słonia...
trzeba zacząć się znow pilnować
  • Floow

    Floow

    16 lutego 2011, 18:11

    mam to samo eh.. trzymaj sie :*

  • BigMe

    BigMe

    15 lutego 2011, 21:48

    No to bierz się w garść kochana:) Do roboty i to już. Pij więcej wody, a apetyt sie troszkę zmniejszy, może jakiś suplement diety? Placebo lepiej działa wtedy;) Pozdrawiam