Nie było mnie tu od lutego, gdy chłopak rzucił mnie, zawalił mi się świat i nie widziałam potrzeby aby się odchudzać. Teraz ? Teraz po tych 4 miesiącach rozpoczęłam nowe życie. Swoje przecierpiałam po tym jak po 3,5 roku mój były chłopak potraktował mnie jak zabawkę, a po 2 miesiącach dowiedziałam się, że jest z moją "koleżanką". Dziś mam nowego chłopaka, kilka wymazanych wspomnień i o kilka osób tzw."przyjaciół" mniej- po czasie okazało się kto jest kim.
Ważę około 75-76 kg, czyli nie przytyłam ! Po okresie zrobię dodatkowe pomiary ;)
Ale tak "na oko" muszę schudnąć około 6kg :)
A od poniedziałku kolejna sesja...
NextAngel90
9 czerwca 2013, 10:49No to powodzenia;) i dobrze, że życie jakoś sobie poukładałaś;) oby tak dalej:)
sarna88
9 czerwca 2013, 10:15ja wracam właśnie chyba z 6 raz od roku. ważne by się nie poddawać
sarna88
9 czerwca 2013, 10:153mam kciuki., czasu nie warto tracić na frajerów. można go spożytkować z korzyścią dla siebie :D powodzenia i 3mam kciuki