Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
12. A może jednak?. :)


Witam wszystkich serdecznie! (smiech)

Szkoda gadać

Szkoda gadać...idzie mi coraz gorzej (smiech). Aż po prostu się z tego śmieje, bo co innego mi zostało. Byłam szczuplutką małą dziewczynką, rosłam i stałam się troszkę większym pulpetem, a wyszło na to, że teraz... hmmm... mam kształty (smiech). Tak! Nie jestem gruba, tylko z kształtami :D. Tylko w bikini lepiej się nie pokazywać (smiech). Ale tak na serio to...

Mam wrotki! :PP

Już od kilku dni mam piękne wrotki  i wczoraj z racji pięknej pogody pojeździłam pół godziny. Jak narazie muszę sobie przypomnieć jak się jeździ, bo kiedyś jeździłam na rolkach, a tu co innego (strach). Uważam, że wrotki są lepsze pod tym względem, że są o wiele wygodniejsze, lżejsze i troszkę bardziej stabilne, ale teraz bym nie powiedziała ;). Już jedna gleba zaliczona i hamowanie rękami, ale idzie coraz lepiej :D.

I jeszcze coś...

Nie wierzę ostatnio w to co widzę. Co się dzieje z moimi rodzicami (strach). Wyobraźcie sobie, że oni, główni zwolennicy tradycyjnej kuchni i niewierzący w efekty zdrowszego odżywiania....zaczęli kupować dużo więcej warzyw, makaron pełnoziarnisty im zasmakował :D, ulubiony chleb tzw. biały zaczyna ustępować miejsca temu z pełnego ziarna. Jestem z nich bardzo dumna! Nie pożałują, a ja skorzystam :p. Nic tylko zacząć ćwiczyć (cwaniak).

No tak

Na wagę jestem obrażona, @ się spóźnia, troszkę chora jestem. Zaczynam się więcej ruszać. Tylko nie wiem od czego zacząć, bo ostatnio jestem strasznie niecierpliwa...trzeba to zmienić 8).  

Do następnego :* :)

.Pineapple.

  • Minionslover

    Minionslover

    23 lutego 2016, 21:05

    Rodzicom na pewno wyjdzie na zdrowie taka zmiana :)

  • angelisia69

    angelisia69

    23 lutego 2016, 14:05

    wszystko zalezy od ciebie,jak pokierujesz wlasnymi wyborami i jakie beda tego skutki,efekty.Brawa dla rodzicow,mam nadzieje ze na stale sie polubia z takim odzywianiem ;-) Wrotki ;-) nigdy nie jezdzilam,musi byc fajnie

  • Antonika

    Antonika

    23 lutego 2016, 11:51

    Zazdroszczę podejścia rodziców :) A ten opis jak się zmieniała Twoja sylwetka, to tak jakbym siebie czytała. Ale moc do kwadratu i bierzemy się do roboty!

  • spelnioneMarzenie

    spelnioneMarzenie

    23 lutego 2016, 09:09

    no to brawo za takie zmiany u rodzicow :)

  • Rayen

    Rayen

    23 lutego 2016, 08:50

    A żeby i moi się do zdrowego żarcia przekonali, ale nie! Oni to jakieś pieczone boczki, goloneczki, smażone mięcho... Nie odmówią sobie takich pokus ;) Dobrze że Twoi jedzą zdrowiej - coś już Tobie zawdzięczają :) Pozdrawiam

    • .Pineapple.

      .Pineapple.

      23 lutego 2016, 09:00

      Napewno się przekonają ;). Ja swoich namawiam od kilku lat i troszkę w końcu dotarło :). Czasami trzeba być upartym, a się opłaci ;). Tobie życzę powodzenia i wytrwałości. Pozdrawiam również :).