Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
co to pytań vitalijek.


zanim pójde spać mam kilka słów do Was; walcze z Anoreksją od 2lat nie nie chce a raczej nie moge Schudnąć byłam w szpitalu ale guzik mi to dało. To dla tych co nie wiedzą.
  • Bibiannaa

    Bibiannaa

    21 kwietnia 2012, 09:23

    ales Ty chudzinka.

  • xxczekoladaxx

    xxczekoladaxx

    15 kwietnia 2012, 21:09

    ja też miałam anoreksję.. walcz, uda Ci się :* wierzę w Ciebie

  • keyma

    keyma

    14 kwietnia 2012, 13:14

    ile Ty wazysz? Bo na pewno nie 50 kg, ja waze 52 i wygladam przy Tobie jak slon. Kiedys tez borykalam sie z anoreksja, sama nie wiem co mi pomoglo. Przytylam 14 kg.

  • NotMyself

    NotMyself

    11 kwietnia 2012, 11:51

    A masz dalej terapie? Moze grupowa by Ci pomogla..

  • lola7777

    lola7777

    10 kwietnia 2012, 20:40

    Trzymaj sie dziewczyno,nie poddawaj sie ,walcz a wygrasz.

  • augenblick

    augenblick

    10 kwietnia 2012, 16:46

    wszystko się ułoży moja droga, gdyby coś to pisz:)

  • Artemida.

    Artemida.

    10 kwietnia 2012, 13:42

    ja wiedziałm... a mimo to napisałam że masz fajną figurkę... jeśli to przeszkadza w leczeniu więcej nie będę tak pisać ...

  • ParaTi

    ParaTi

    10 kwietnia 2012, 09:10

    fajnie ze powiedziaalas :)

  • FemmeFatale.

    FemmeFatale.

    10 kwietnia 2012, 08:12

    ` Najważniejsze to samoakceptacja, ćwicz to staraj się sobie wmawiać, choćby przez łzy że jesteś za chuda, bo to prawda. W twoich oczach może i jesteś gruba ale rzeczywistość pokazuje coś zupelnie innego! To cholernie trudne sama mam z tym straszne problemy, nie potrafię się zaakceptować i walczę z tymi pierdzielonymi wiatrakami. Staram się jednak raz jest lepiej raz gorzej ... .

  • california.girl

    california.girl

    10 kwietnia 2012, 06:02

    na V jest miejsce dla wszystkich: sa też dziewczyny na stabilizacji i przytyciach!!!!! na pewno z tego wyjdziesz.. jesteś silna i dasz radę:) Trzymaj się!:)

  • polishpsycho32

    polishpsycho32

    10 kwietnia 2012, 00:32

    skoro nie mozesz schudnac to vitalia jest ostatnim miejscem w ktorym powinnas przebywac..............to tak jak wpuscic alkholika do sklepu monopolowego zeby sobie pobyl...

  • neiraa

    neiraa

    10 kwietnia 2012, 00:24

    Ja myślę,że z nałogu sie nigdy do końca nie wyrasta,ale możesz go pokonać na tyle, by pokazać mu jaka jesteś silna :) Ja walczyłam bardzo krótko, bo jedynie koło roku, ale głupie myślenie zawsze wraca. Znajdź rzecz , osobę czy pasję , dla której warto żyć i nie warto zmagać się z taką głupotą. Trzymam za Ciebie kciuki, daj nam znać jak Ci idzie :)

  • Kalipsoo

    Kalipsoo

    9 kwietnia 2012, 23:15

    Czyli jednak chodzi o przytycie. Jeśli możesz to opowiedz jak wpadłaś w anoreksję. Ja chętnie posłucham . A każda wiedza się przyda tak na przyszłość.

  • Calineczka19

    Calineczka19

    9 kwietnia 2012, 23:12

    Wiesz, po 2latach masz jeszcze szanse z tego wyjsc... badania wykazaly, ze w przeciagu pierwszych 2-3lat wyeczalnosc jest bardzo duza... nie pamietam dokladnie ale chyba cos kolo 75%, w 3-5latach choroby wyleczalnosc jest jakos 60%, 5-10lat chyba 45%, a po 10latach choroby malo kto wychodzi z tego, niektore osoby ucza sie z tym zyc... W tym roku mija moje 10cio lecie!! WALCZ poki masz szanse!!