..kiepsko i ceżko..
nie narzekam alle...rozleniwiam sie w tym co robie..ten 1 kg..niedoscigniony!Wczoraj zjadłam obiad+jogurt i paczke delicji bo taka mialam ochote na ciacha..i nie Cwicylam;/ wogole sie nie ruszylam z miejsca...Oczywiscie nic nie pomoze biadolenie ale moja wina!Jakie ja MAM WYRZUTY SUMIENIAAAAAA!!!!Cała Paczka delicjiii poszła..-nie jadlam slodkiego od kwietnia..ale tak sie zbastwic..;/-nie za dobrze u mnie!