Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Trzynasty marca


Nie ma już mojej Majeczki. Na razie mam chyba głównie wyparcie. Czekam aż przyjdzie w nocy i zacznie drapać mój dywanik koło łóżka, żeby w końcu po pół godzinie się na nim położyć. Czekam aż przyjdzie popatrzeć, czy leżymy już w łóżku, żeby móc bezkarnie pozrec wszystkie okruszki spod stołu. Moja rumba. 

  • Neverthinktwice

    Neverthinktwice

    21 marca 2024, 12:28

    13 lat szczęścia jej daliście, o tym pamiętaj ♥️ Nawet Majeczki nie znałam, a becze czytając ten wpis, więc nie wyobrażam sobie jak ty się czujesz. Ale, pamiętaj że 13 lat ona była z wami i miała piękne życie 🌼

  • asia.ka

    asia.ka

    14 marca 2024, 23:23

    Bardzo współczuję, rozumiem co czujesz (półtorej roku też musiałam uśpić zwierzaka), to napewno jest trudny czas dla Was. Ściskam mocno!

    • plainwhitedress

      plainwhitedress

      14 marca 2024, 23:35

      Dziękuję. I przykro mi, że też to przechodziłas. Za krótko żyją te nasze zwierzęta :(

  • Laura2014

    Laura2014

    14 marca 2024, 21:18

    Przykro mi. Masz wspomnienia. Pielęgnuj je. Myśl o niej. Tego nikt Ci nie odbierze. Wracaj do wspomnień ile chcesz i kiedy chcesz. Płacz. Krzycz. Byle było Ci lepiej.

    • plainwhitedress

      plainwhitedress

      14 marca 2024, 21:21

      Trochę nie mogę, bo widzę jak synek to potem przeżywa, że mama tyle płacze. Dziękuję za ciepłe słowa.