Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
U MNIE NIC NOWEGO NIESTETY



CIAGŁA MONOTONIA W DOMU I CIAGLE NUUUDY...
BYM JUZ POSZŁA DO PRACY ALE OCZYWIŚCIE
JAK CHCE IŚĆ TO NIC NIE MA !

DIETA JAKOŚ IDZIE JAK MOŻNA TO TAK UJĄĆ, BO PROBLEMY
Z ODŻYWIANIEM I TAK SĄ I SIĘ ZA MNĄ CIĄGNĄ. CHYBA JUŻ TAK
BEDZIE ZAWSZE.
JAK NIE NADMIERNE OBŻARSTWO CZYLI KOMPULSY NAD
 KTÓRYMI NIE POTRAFIĘ PANOWAĆ TO DIETA ZA BARDZO UBOGA
TAKA JEST RZECZYWISTOŚĆ.
POGUBIŁAM SIĘ I JESTEM W BŁĘDNYM KOLE, NAWET NIE MAM JAK
TEGO UJĄĆ SŁOWAMI CO TO ZA MOJE NEDZNE ŻYCIE, OPARTE
TYLKO NA POGONI ZA IDEAŁEM DO PIĘKNA.
ALE CO BĘDE SIĘ UŻALAĆ NIE PORADZĘ JUŻ NIC NA TO.

JESTEM JUŻ PRAKTYCZNIE PO @, ALE NIE MAM ODWAGI STANĄĆ
NA WADZE A CZEMU ???
A NO WŁAŚNIE DLATEGO ŻE BOJĘ SIĘ TEGO, ŻE WAGA NIE ZESZŁA
W DÓŁ A RACZEJ NIC SIE NIE ZMIENIŁO ALBO GORZEJ,  JEST WIECEJ.
A TEGO BYM NIE ZNIOSŁA I W EFEKCIE BYM SIĘ PODDAŁA A ZŁOŚĆ
ZAJADŁA MASĄ RZECZY CO PRZERODZIŁOBY SIĘ W KOMPULS.
I TAK MIJAŁYBY KOLEJNE DNI A JA BYM MIALA JESZCZE WIEKSZEGO
DOŁA NIŻ MNIEWAM TERAZ. A PRÓBUJE SOBIE Z NIM RADZIĆ.
POZOSTAJE MI NIEWIEDZA I NADZIEJA ŻE WRESZCIE SCHUDNE CZUJĄC
TO PO SAMEJ SOBIE BEZ WCHODZENIA NA WAGĘ, BYNAJMNIEJ NARAZIE
BO NIE JESTEM NA TO GOTOWA NIE WIEM JAK BYM ZAREAGOWAŁA
NA OBECNĄ WAGĘ RACZEJ NIE ZACHWYCAJĄCĄ BO PEWNIE NIE UBYŁO
MI NIC. DO DUPY TO WSZYSTKO TYLE STARAŃ A JA NIE CZYJE ŻE CHUDNĘ !!
  • cauliflower

    cauliflower

    18 lutego 2011, 15:42

    i co tam u Ciebie? jak Ci idzie?