Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
10.05.2012 - CZWARTEK



Wracając do poprzedniego wpisu to jednak wizyte u dermatologa przełozyłam na nastepny czwartek. Mam tyle krostek chyba od tej maseczki bo nic mi innego nie przychodzi do głowy wiec poczekam aż mi zginą bo chyba zginą i dopiero wtedy pojade do lekarza. Bo nie chodzi mi przeciez o te krosty ktore nie wiem od czego mi wyskoczyły a o te place co mi jeszcze zostały. A znając mojego dermatologa to skupił by sie on na tym wysypie króst a place zostały mi na boku i nic by mi nie przepisał. Nie moge patrzec w lusterko bo mnie szlag trafia ale co mam wyjście ? Tylko czas teraz może mi pomóc wiec bede czekać na gojenie.
Dziś cały dzień praktycznie w domu nie wychodziłam na słonce po wczorajszym wystepku z maseczką i dworem. Podejrzewam ze ta maseczka w połaczeniu z goracym powietrzem dała mi taki efekt jaki zobaczyłam dzis rano w lusterku. Dlatego dziś ograniczałam wyjście a tylko po południu posiedziałam w cieniu na dworze. Kurde normalnie musze ukrywac sie przed słońcem a taka piekna pogoda aż żal mi serce ściska.

Dietka w porzadku i ćwiczenia też. NO I SOBOTA TUŻ TUŻ I WAŻENIE. Nadal mam mieszane myśli czy wazyć sie czy nie ale ciekawość mnie zżera. Bo już 2,5 tyg bez wchodzenia na wagę.

ŚNIADANIE
owsianka z jogurtem

OBIAD
kasza gryczana z sosem + podgrzybki marynowane

KOLACJA
kakao ze słodzikiem i activia wiśniowa

ĆWICZENIA :

o godz 11.30 - 10 min trening nóg z Mel B
                           8 min ABS  z Mel B

o godz   19  -  ćwiczenia  "płaski brzuch w tydzień"
                       170x nożyce poziome
                       200x pół-brzuszki
                       300x brzuszki skośne
  • gucio.

    gucio.

    10 maja 2012, 22:10

    Długo wytrzymałaś bez ważenia :) Ojj będzie porządny spadek :D