Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
#21


Waga dzisiaj troszkę wyższa od paskowej ale nie będę zmieniała - myślę, że to zatrzymała się woda. Pomierzyłam się i widzę spadki w cm - mniej w pasie, brzuchu, biodrach i udzie. Najbardziej cieszy mnie brzuch - przy mojej diecie nie jest taki wzdęty i widzę, że ładnie się spłaszczył.

Na kolejny rok mojego życia postaram się dotrzymać samych zdrowych postanowień:

- wytrwać na diecie low FODMAP - to nie powinno być bardzo trudne, bo widzę jak dobrze wpływa ona na moje codzienne życie i zdrowie,

- ruszać się - dbać o kondycję i utrzymać w sprawności ciało - wyzwania górskie czekają a ja czuję się o niebo lepiej taka rozruszana,

- pić wodę - czytałam o tym i widzę różnicę jeżeli uda mi się wypić odpowiednią ilość płynów w ciągu dnia,

- mniej czasu spędzać przed komputerem - w pracy muszę ale w domu to już zaczynam przesadzać, teraz zimą to jeszcze sobie troszkę odpuszczę, ale wiosna mnie musi wygonić sprzed ekranu.

Dlaczego nie piszę o schudnięciu? Bo wiem, że przestrzegając mojej diety mam szansę na utratę kilogramów, ale jest jeden problem, który nazywa się ilość (cwaniak) Dobre i zdrowe jedzenie też można przedawkować, dlatego muszę się pilnować! Ogólnie jestem pozytywnie i optymistycznie nastawiona a jak będzie to czas pokaże 8)