Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Bielizna w rozmiarze 12:):):)


DZ 102 FII P+W

Witam Dziewczynki Moje Kochane:):):)Przede wszystkim pragne Wam podziekowac za wspaniale komentarze:):):)Jestescie Kochane:)
Fajnie, tez ze stalam sie motywacja dla niektorych z Was:) Pamietam jak calkiem niedawno ja szukalam zywego dowodu na to,ze mozna:)hahahah

A teraz z innej beczki. Wczoraj postanowilam wreszcie kupic sobie bielizne odpowiednia do mojego rozmiaru
czyli 12:):):)Hm nie moglam uwierzyc jak bralam je z wieszaczka,ze taki skrawek materialku bedzie na mnie dobry:)Wszak kupowalam juz rozmiar 16-18 Na szczescie mozna bylo mierzyc i BYLY DOBRE:)
Zakupki byly przed praca,potem mialam taki humor,ze hoho. Robilismy z dzieciakami ozdoby na poczatek Nowgo Chinskiego Roku. Zwykle to sie denerwuje jak uzywaja farby tylko po to by uzyc raczej starsi chlopcy,albo sypia glutter wszedzie gdzie popadnie, na siebie, na podloge na stol bez umiaru:) Wczoraj mowilam sobie w myslach: A BIERZ TEJ FARBY ILE CHCESZ, A SYP TEN GLUTER NAWET SOBIE NA GLOWKE- BOWIEM JA MAM BIELIZNE W ROZMIARZE 12 CZY MOZE BYC COS LEPSZEGO?

Fantastycznego dnia Kochane:)

A dzis piatek:):):)

  • dietadiabetyczki

    dietadiabetyczki

    4 lutego 2011, 13:37

    cudnie :*

  • Poliamena

    Poliamena

    4 lutego 2011, 12:49

    Tak to polska 40:):):)

  • dietadiabetyczki

    dietadiabetyczki

    4 lutego 2011, 12:35

    12 to polska 40? :)

  • wroobela

    wroobela

    4 lutego 2011, 09:58

    przecież trzeba zapodać zdjęcia nam złaknionym widoku w takim rozmiarze bielizny :)

  • elzunia1974

    elzunia1974

    4 lutego 2011, 09:39

    jak ja Cię rozumię !!!!!!!!!!! Kiedy widzę taką zmianę u siebie, to też mnie rozpiera taka radość, i nic nie może mnie zdenerwować, bo w myslach mam tylko te cyferki...Bardzo się cieszę razem z Tobą, buźka ::)

  • Idziulka1971

    Idziulka1971

    4 lutego 2011, 09:06

    Nic tak nie porpawia humoru jak skrawek materiału w rozmiarze 12 :)))))) Piekna bielizna zawsze człowieka podnosi na duchu, jest nalepszym lekarstwem na smutki. Chyba też powinna sobie coś takiego na poprawę humoru sprawić. Pozdrawiam.

  • mysza81

    mysza81

    4 lutego 2011, 08:48

    Jestem z Ciebie bardzo dumna,że się nie poddajesz i dajesz radę. Trzymam kciuki aby te 4,8kg szybko spadły.Miłego dnia