Dzisiejszy dzień jest dużo lepszy, mimo, tego że zaczął się od zaspania, a w drodze powrotnej ze szkoły myślałam, że usnę i nic nie porobię, jednak 10 minutówki Mel B mnie rozbudziły i mam pełno energii;)
Do wczorajszego manu dojdzie jeszcze ok 200 ml zupy z cukinii ;)
W niedziele ważenie, niby jak tam weszłam ostatnio to coś tam spadło, ale jakoś nie jestem w pełni zadowolona... Nie wiem czemu skoro jestem już tak blisko celu - może po prostu mam jakieś gorsze dni... W każdym razie dziś będzie obowiązkowe bieganie tak samo jak jutro bo wybieram się na urodziny więc nie będą tam zapewne dietetyczne dania, macie jakieś sprawdzone metody jak jeść na takich uroczystościach rodzinnych, a nie rzucać się od razu na te wszystkie smakołyki?
Zważę się jutro rano przed urodzinami i w niedzielę, zobaczymy czy waga ulegnie jakiejś zmianie ;)
Powodzenia i przyjemnego dnia ;*
15 Hmmm chyba ciastek słodyczy, kiedy widzę jak w moim otoczeniu ja ktoś takie pyszności. Do tego świeży, gorący chleb biały (który zawsze się u nas je wieczorem)i pewnie znalazłoby się jeszcze kilka potraw, zależy od dnia ;)
Jejuuuuu jak ja chciałabym już tak wyglądać!Ale będę zobaczycie!
Planuje porobić sobie zdjęcia w najbliższym czasie, jednak nie chce ich tu upubliczniać i mam nadzieję, że za miesiąc będę widzieć różnicę!
niedopowiedzenia
17 maja 2013, 15:53Mmmm, ciałko - marzenie. Na pewno będziesz tak wyglądać i my będziemy wstawiały twoje zdjecia jako motywację ;D
rynkaa
17 maja 2013, 15:42też mam nadzieję, na takie ciało - uda nam się! :)
Groseille
17 maja 2013, 15:39Po prostu nie pakowac w siebie jedzenia ;bo nie ma gdzie rąk podziac' tylko brac to na co sie ma ochote w rozsądnych ilościach. proste.