To już ostatni dzionek, kiedy piję wywar z warzyw - Boże, jaki on pyszny. Jutro natomiast włączam już miksowane warzywka. Pojemy sobie!!! Postanowiłam się dziś zważyć (ponieważ chcę zobaczyć co dzieje się z organizmem w trakcie wychodzenia z detoksu) i tu miła niespodzianeczka: minus 30 dag!!!!! Także jak na razie to nie ma żadnego jojo tylko lecimy w dół. Dziś między zajęciami wyciągałam swój termosik i raczyłam się wywarkiem - ale się ludziska na mnie patrzyli. Po zajęciach ruszyłam prosto do rodziców po małą, a teraz robię Wam wpisik, by zaraz potem wskoczyć na 2 godzinki na rowerek - BO RUCH TO RZECZ ŚWIĘTA. Moja skrzyneczka znów pęka w szwach. Pozwólcie, że jutro wezmę się za odpisywanie w robocie - bo szefostwa nie będzie do południa. Wiem, że nie powinnam, ale nie ma innego wyjścia - nie takie rzeczy robią u mnie ludzie w pracy, gdy nie ma przełożonych. Także do napisania jutro i BUZIACZKI!!!!!!!!!!!!!!!! Anka
kas88
8 kwietnia 2010, 11:52U nas w pracy nie ma z tym problemu :) Korzystamy z internetu kiedy nie mamy co robić tak jak np. teraz :) wiadomo że jakbyśmy nie miały porobione to co powinno byc to by sie szefowa wściekła ale skoro kazdy ma wszystko zrobione jest ok :) a wywar z warzyw wydaje mi się teraz być czymś naprawde świetnym po takim detoksie :) tak świetnie opisujesz emocje że aż jestem sama ich już rządna :P
joluniaa
30 marca 2010, 03:10aniu jedno pytanko czy bralas jakies witaminy podczas tego detoxu???odpisz mi..dziekuje..
shaza1969
29 marca 2010, 14:52Jestem 2 dzień na ,,nalewce"' ;))
nadzieja1979
29 marca 2010, 12:11całym sercem jestem z Toba:) podziwiam i trzymam kciuki!!!! pozdrawiam cieplutko:)))
ememens
29 marca 2010, 07:58Niedawno skończyłam czytać Twój pamiętnik i powiem Ci, że naprawdę kilku przydatnych rzeczy się dowiedziałam. Co do detoksu - ja nie dałabym rady, więc podziwiam za wytrwałość i życzę powodzenia ;]
joluniaa
29 marca 2010, 02:01witam cie anniu,sledze kazdy twoj dzien i sie czego ucze nowego,bo moze i mi sie uda cos takiego przeprowadzic po swietach, ale nie jestem na 100%pewna ,bo nie wiem czy w pracy nie padne na twarz,,,,jeszcze raz cie podziwiam i to bardzo .....dobranoc..
anushka81
28 marca 2010, 22:53super, super i jeszcze raz super !!!
Uleczka1979
28 marca 2010, 22:42Dwa dni zajęło mi przeczytani Twojego pamiętniczka i naprawdę Cię podziwiam! Trzymam dalej za Ciebie kciuki!
anula197731
28 marca 2010, 22:29Podziwiam Cię i gratuluję. Tak myślałam, jak Ty jeszcze miałaś siłę na te dwie godziny rowerka wieczorami ? Ja chciałabym zacząć detox po świętach, ale nie wiem czy uda mi się w tym tak długo wytrwać. Całuski !!!
pollla
28 marca 2010, 21:47moze jakies zdjecia w koncu dostaniemy porownawcze?po tak spektakularnym odchudzaniu przydaloby sie co?:)))))))))))))
patrysia19831983
28 marca 2010, 21:26ja tez od jutra zaczynam!!!juz sie doczekac niemoge,wiesz czytałam duzo na ten temat ale nigdzie nie znalazłam ile najdłuzej mozna trn detoks stosować?moze wiesz jaki jest rekord??bo ja wiem ze chciałas jeszcze go pare dni stosowac-zdradzisz ile? pozdrawiam
aglex25
28 marca 2010, 20:13mierzyłaś się może przed detoksem i po? Bo jestem bardzo ciekawa jak to wygląda w centymetrach:) Pozdrawiam:)
Klara76
28 marca 2010, 20:08...i nie zaglodz sie, pamietaj -- organy potrzebuja 1,200 kalorii dziennie wiesz na co! Nie zrob sobie krzywdy i pij wode tez. Czas chyba na zdjecia calosci, co???