Jestem glodna baaardzo...wlasciwie to mam ochote na pyszne jedzenie... i najlepiej duzooo..
majacze jak spragniony na pustyni....
wczoraj pilam 2 piwa w czwartek zjadlam troche pizzy i wypilam 2 drinki cola z whisky...nie jest odchudzajaco ale bywa roznie... w koncu czlowiek nie sama woda i chlebem zyje...dobrze ze narazie waga stoi.. ale pewnie zaraz zaczne tyc jak znam zycie...