Heeey...
dawno tu nie zaglądałam...
ostatnio jakoś tak nie miałam ochoty tu zaglądać..
ale w sumie postanowiłam ,że dodam notę w pamiętniku.
Ostatnio zrzuciłam 13 kg... waże 70 kg :D od 83 do 70...pięknie...a myślałam ,że nie mozliwe...
niestety to tylko przez te problemy...mozna tez powiedzieć ,że dzięki nim.
ale to nie jest powód do dumy...
jakos ostatnio sypie mi sie w miłości...
odbudowuje zwiazek z chłopakiem na nowo...a tu znów jakas znajoma sie wtrąca i próbuje za wszelka cene mi do odbic...
najgorsze jest to ze to jest prawda...
a on jest głupi bo tego nie widzi... dłuuuga hisoria
tak to przezywam ze nie moge nic jesć... na sam widok bierze mnie na wymioty...
nie moze byc tak ze 4 dzien nie jem nic... zjadłam wczoraj w nocy tylko jedna bułke..
niedobrze...
musze wszystko sobie poukładać i zacząć coś jeść....
może w koncu zmienie nawyki żywieniowe...
a co tam u was drogie Kobitki??
bycszczuplaa
19 kwietnia 2012, 14:42najgorzej jak się właśnie ktoś wtrąca. nienawidzę tego. Ale gratuluję zrzuconych kilogramów :)
PannaGomez
19 kwietnia 2012, 14:39Gratulacje..Tez tak chce . !; )