Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Nie jest dobrze


Chciałabym napisać, że jest dobrze...Że trzymam się diety, waga leci w dół, ciuchy robią się luźne, a moje kości zaczynają bardziej wystawać, a w niektórych miejscach staja się po prostu widoczne. Ale niestety ze wstydem piszę, że nie.

Mam problem, bo mam napady jedzenia słodkich rzeczy. Lody, koniecznie z czekoladą. Myślę sobie, że wrócę z pracy, kupie lody i je w siebie wćisnę i jakie super uczucie będzię mi towarzyszyło. Czy to nie jest chore? Jakieś uzaleźnienie? Z fajkami było to samo, ale szczęśliwie udało się rzucić. Czy rzucanie jedzenia słodyczy jest tym samym co rzucanie palenia? Przydałby się jakis detoks. Koniec ze słodyczami przez najbliższe cztery tygodnie pozwoliłby mi się odzwyczaić od tych napadów. Jak narazie wklejam fajne figurki - motywatorki, żeby do mojej niemądrej główki w końcu doszło to jaki cel chciałabym osiągnąć. Nie mówię też, że takie figurki chciałabym mieć, ale przynajmniej bliżej tego niż tego co jest na moim najbliższym krześle. Poczytam też wasze wpisy, żeby było łatwiej.

1.
2.
3.
  • Nadia0088

    Nadia0088

    24 maja 2013, 13:11

    z tymi slodyczami ejst gorzej niz z paleniem - sama staram sie rzucic od 2008 i nadal jestem uzalezniona:) a co do wazenia ja mam juz taka praktyke a i tak zcasem dostaje do glowy jak waga niewiele rosni np. przed okresem:)

  • naraska

    naraska

    23 maja 2013, 17:25

    i to jest najgorsze... bez papierosów czy alkoholu da się żyć, a jeść trzeba i nie da się jedzenia odstawić

  • Endzi1989

    Endzi1989

    23 maja 2013, 17:14

    jak sobie poradzilas z fajkami? tez mysle zeby przestac palic?