Wyszedł współczynnik HOMA-IR 6,36 czyli insulinooporność i to pięciokrotnie podwyższony wynik. Wszystko odkłada mi się w tkance tłuszczowej a wysiłek fizyczny powoduje zamiast spalania i budowy mięśni, to budowę tkanki tłuszczowej. Kortyzol w górnej granicy normy , ciut przekroczony właściwie jak widzę ale to do dalszej diagnostyki, bo może to się od nadnerczy wywodzić. Póki co to metformina i spironol codziennie, dieta i max 4 posiłki jak nie 3 ( ale to po wyregulowaniu insuliny), bo u mnie każdy posiłek wywołuje stres organizmu i wyrzut kortyzolu itd itd. Myślałam, że 5 posiłków mi służy a jest inaczej. Cholesterol w normie i to środkowej, inne wyniki bez zaburzeń a testosteron 3,5 z normą do 2,6....dodam , że w maju był poniżej normy ot co. Także albo to był przełom jakiś i się wszystko posypało w drugą stronę albo nie wiem. Jak będę u endo następnym razem wezmę wyniki, to może coś mi powie. Tarczyca wole guzowate obojętne ale działa super. Na tapecie jest choroba Cushinga ale poradzę sobie, tak myślę ( to tylko podejrzenia lekarza) . Najważniejsze, że lipidogram jest ok. Przy mojej wadze jest to chyba cudem...tylko,że ja cały czas się ruszam. Cały dzień. Chociaż jest mi teraz już bardzo trudno :-/ cały czas uczę się jak to wszystko ogarnąć, dużo czytam i powoli wprowadzam zmiany, bo nie wolno mi nawet przejść od razu na drastyczny reżim codzienny. Może to i dobrze....przynajmniej nie będę gnać i dążyć do szybkiego spadku...
Sunniva89
20 listopada 2016, 01:13dokładnie najzdrowsza jest dieta powolna i powolne zmiany zeby organizm mial czas siedo nich przyzwyczaic ,szybkie zmiany to stres dla organizmu , powodzenia trzymam kciuki
j.lisicka
19 listopada 2016, 21:56Brzmi przerażająco, to super, że się nie poddajesz i przesz do przodu :*
rodopis
19 listopada 2016, 17:52Otóż to. Zmiany wprowadzane powoli zazwyczaj zostają z nami na dłużej, małymi kroczkami do zdrowia :). Zdrowia życzę:)
ckopiec2013
19 listopada 2016, 10:13Osoby, które zapadają na chorobę Cushinga mają charakterystyczną otyłość, księżycową, z pąsem twarz, duży brzuch i tułów, chude przeważnie nogi i ręce. Robi się specjalne badanie z krwi, po zażyciu wieczorem tabletki. Życzę Ci , żeby ta choroba ominęła Cię szerokim łukiem, powodzenia w gubieniu kg.
potforzasta144
19 listopada 2016, 16:16Mam szczupłe ręce i nogi chociaż zawsze miałam masywne uda. Słabo tyją mi łydki i w ogóle, dłonie małe i nic się nie zmieniają. Brzucho mam okrutne i tw. " naddupie" Tyłek zgrabny ale nad nim horror. Nienawidzę tej części ciała, mam to od zawsze odkąd pamiętam. Wysokie barki masywne i otyłe plecy....ech....pomijam włochatość moją własną :-) Wyglądam jak małpa :-) A od dwóch dni masakrycznie przetłuszczają mi się włosy czego nigdy nie było. A twarz? Hmmmm....wielka jak księżyc w pełni, opuchnięta....ale zobaczymy, nic nie jest przesądzone :-)
ckopiec2013
19 listopada 2016, 16:28Nie pisz tak o sobie, bo na pewno tak źle nie jest. Ja mam guzek nadnercza, zmiana łagodna-gruczolak, ważyłam kiedyś 96.5 kg, odchudziłam się do 80,7, ale idzie mi to teraz bardzo opornie. W październiku miałam robione badania pod kątem tej choroby i inne, ale wyniki mam bardzo dobre. Tobie też się uda, najważniejsze, żebyś była pod opieką dobrego endokrynologa.
potforzasta144
19 listopada 2016, 16:36Mam dystans do siebie ale naprawdę nie znoszę mojego nadtyłeczka :-D
ckopiec2013
19 listopada 2016, 16:36Masz bardzo ładną buzię i włosy, i nie jest to twarz osoby , którą dopadła choroba Cushinga.
potforzasta144
19 listopada 2016, 16:44Komentarz został usunięty
potforzasta144
19 listopada 2016, 16:47Dodałabym Ci fotki teraz i z 2014 roku...ale nie mogę, bo jakiś błąd wyskakuje, może później...tu na foto 126 kg, teraz więcej. Mam wiele objawów z Cushinga, w tym bóle kostne niewiadomego pochodzenia, stawy kolanowe mam zdrowe ale jak np dotyka mi się skóry na plecach czuję ogromny ból a jak maca żebra to już porażka. Może to coś innego a może nic, oby nic. Dziękuję za komplement ale teraz mam wszędzie obrzęki znowu i do tego mam żabie powieki :-)
ckopiec2013
19 listopada 2016, 17:06Nie zamartwiaj się na zapas, żeby stwierdzić tę chorobę to trzeba położyć się do szpitala i wykonać dużo różnych badań z krwi i badań obrazowych, jeśli lekarz nie zaordynował to chyba nie są potrzebne.