Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
28.12- no to jedziemy!!!


Okres okołoświąteczny się zakończył więc nie ma więcej wymówek i zaczynamy umartwianie!!!

Od dziś dieta protal. Startuję z wagą 74,9 kg. W szafce czeka na mnie pieczony kurczak- moje dzisiejsze pracowe jedzenie, ale coś mi się wydaje, że za bardzo nie będę miała czasu dziś jeść.

A swoją drogą jak to możliwe, że od wigilii schudłam 20 dag (pewnie więcej bo ważyłam się przed wypróżnieniem)? Przecież normalnie jadłam i jakoś specjalnie się nie umartwiałam.