Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
210 dni do Ślubu. Opracowałam swój plan :)


Zaczęłam odliczać dni. Myślę że to mi pomoże w dążeniu do celu. Bo jedynym moim celem jest w bić się w malutki rozmiar sukienki ślubnej. Nie jest dobrze. Każdy dzień to walka. Ale to właśnie jest moje marzenie. Sukienka. Więc idę się spakować na trening i rano zapier... na siłownie. Mam cały plan na jutro, spożywanie posiłków i ćwiczenia. Tym razem się nie poddam zwlecze rano tyłek z łóżka i dam rade!!! 

Nie wiem skąd w ludziach tyle energii, ja zazwyczaj wstaje tak....

Ale nie tym razem !!! zmuszę się i wstanę !!!

  • Berchen

    Berchen

    2 marca 2016, 03:01

    dlaczego masz zamiar sie tak meczyc, pocwicz wieczorem a rano sie porzadnie wyspij. Powodzenia.

  • CookiesCake

    CookiesCake

    2 marca 2016, 00:55

    Powodzenia! Trzymam kciuki ;)