Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
I znów masakra :/


Witam Chudzinki :)
Dzień miał sie zacząć o 9.00 a zaczął sie o 9.30
Tak bardzo nie chciałem wstawać ale juz sie przyzwyczaiłem

do tak rannych godzin

Rano śniadanko 3 kanapeczki z chudą szynka 2 jajka i duzy pomidor
I tu jest źle bo o 12 miałem poćwiczyć ale sie zasiedziałem i dupa blada :///


12.30 podwieczorek miska mleka 1,5% z płatkami i musli.
14.30 zjadłem 3 suche wafelki ryżowe i do pracy na 15 poszedłem.


Do pracy zrobiłem sobie 4 kotleciki z cukinią i marchewką w piekarniku 0 tłuszczu
plus mieszanka warzyw gotowana to o godzinie 17.
Pracowałem do 22 wiec już nic nie jadłem niestety, bo nie wiem o której pójde spać.


I znów mnie dobijają, miałem ochote przez kolejne 3 tygodnie pochodzić intensywnie na siłownie a tu znów lipa..w tym tygodniu mam 6 dni pracy i w
przyszłym to samo prócz poniedziałku wolnego cały bity tydzien tylko praca praca i jeszcze raz praca.

Dobrze by było gdybym miał same ranki,
a tak to tylko popołudniówki i 2 ranki i jeden dzien wolny......normalnie Żal.pl

Nie wiem czy tez tak macie, ze wieczorem sobie mówicie o jutrzejszym dniu ćwiczeń, a jak przychodzi jutro to Wam sie nie chce?! Ja tak mam często :/

Jutro tez wstaje o 9.00 i jem śniadanie a o 11.00 mam zamiar coś poćwiczyć....może Mel B. lub Tae Bo....a moze jakieś zwykłe ćwiczenia w stylu pajacyki pompki przysiady itp. Jeszcze zobacze jak będzie jutro z moimi chęciami.

A teraz Czas zrobić 8 min ABS i iść wziąć ciepły prysznic. :)

Coś na dobranoc :
Super motywacja...Vin Diesel :))))

Dobrej Nocki Chudzinki :*



  • CzarnaPerla1300

    CzarnaPerla1300

    30 października 2012, 21:37

    Oj tak motywacja REWELACJA :))) Mój aktor hihi :P Więcej takich z nim zdj. a będę ważyć 10 hahaha

  • dostepnatylkonarecepte

    dostepnatylkonarecepte

    23 września 2012, 02:30

    Ach, z tą pracą to czasem szkoda mówić ;) Też mam kłopot trochę z ćwiczeniami... Powodzenia !

  • Nejtiri

    Nejtiri

    22 września 2012, 20:57

    ...a może ćwicz z rana - jeszcze przed śniadaniem..? ;) Więcej spalisz kalorii - i będziesz miał pewność, ze się nie zasiedzisz. ;) P,.S. mrrrau, fajna motywacja. ;)

  • anowia24

    anowia24

    21 września 2012, 08:24

    też tak mam z ćwiczeniami, nie mogę znależć motywacji, a jak już zacznę regularnie ćwiczyc to zawsze trafi się jakiś dzień przerwy a potem masakra i od nowu trzeba się motywować...

  • Adriana82

    Adriana82

    21 września 2012, 08:14

    Nie ma takiej opcji, mi się osobiście ćwiczyć zawsze chce, no chyba, że jestem tak chora, że kwalifikująca się pod respirator. Do pracy odę ledwo żywa, ale po zawsze dostaję zastrzyku energii, bo idę sobie poćwiczyć. Myślę, że to kwestia psychiki i nastawienia :) Powodzenia!

  • nadajstyl

    nadajstyl

    21 września 2012, 06:54

    Dokładnie tak samo mam z ćwiczeniami, ale trzeba się ogarnąć i pokazać, że potrafimy:) Miłego dnia