Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
29-30.12.14


Witam wczoraj zacząłem dietę byłem również na treningu na siłowni, co mnie zadziwiło gdy wstałem dzisiaj byłem mega zmotywowany by jeść zgodnie z jadłospisem lecz zabrakło mi niestety ananasa do grzanek, ale i tak uznaje ten posiłek jako zaliczony. 

Wczorajszy plan na siłowni wyglądał tak 

5 min truchtu na bieżni 

1) Podudzie na maszynie 4s 12p 8/8/8/8-7 (podaje tutaj ciężar na maszynie nie wiem jaki dokładnie to jest ale takie oznaczenie miały)

2) Prostowanie na maszynie 3s 10p 25/30/35 kg 

3) Przysiady ze sztangą 5s 10p 60/60/60/50/50 kg

4) Wykroki 4s 10p (na jedną nogę) wszystkie serie z dwoma hantlami po 20 kg 

5) Wyciskanie nóg na maszynie 3s 10p 90/90/70 kg

10 min truchtu oraz rozciąganie na sam koniec 

Na następnych treningach planuję aby przysiady ze sztangą były moim pierwszym ćwiczeniem.

Dzisiaj planuję zrobić trening Klatki + tricepsu 

1) Wyciskanie hantli na ławce płaskiej 4s 8p

2) Wyciskanie hantli na ławce skośnej 3s 8p

3) wyciskanie sztangi głową w dół 3s 10p 

4) Rozpiętki ( albo linki) 3s 12-15 p 

5) wyciskanie francuskie 4s 12p

6) linki 4s 10p

7) pompki tyłem 3s max potwórzeń

Pewnie zauważyliście że nie mam standardowego ćwiczenia czyli wyciskanie sztangą na łaskiej ławce, ale niestety u mnie na siłowni są tylko gryfy olimpijskie (oczywiście są też łamane) ale na gryfach olimpijskich po złamanym obojczyku pare lat temu nie mogę robić wyciskania gdyż boli mnie obojczyk i czuję się mega nie komfortowo. :). Jeszcze dzisiaj tutaj zaglądnę dopisując swoje wyniki siłowne. 

Ps

Mam mega zakwasy na nogach :/ 

  • blekitnykocyk

    blekitnykocyk

    31 grudnia 2014, 10:23

    wow sporo tego. ;D trzymam kciuki. ;p